KONCERTY CHARYTATYWNE „ KOPERNIKA”
Historia naszych koncertów to w pełni inicjatywa młodzieży. Wszystko zaczęło się dziewięć lat temu, gdy jedna z uczennic poważnie zachorowała i pilnie potrzebne były pieniądze na jej leczenie i rehabilitację. Młodzież spontanicznie zaproponowała zorganizowanie koncertu, z którego dochód był w całości przeznaczony na pokrycie kosztów leczenia. Zainteresowanie koncertem przerosło nasze najśmielsze oczekiwania, a sala gimnastyczna naszej szkoły nie była w stanie pomieścić wszystkich gości.
Od tej pory impreza stała się tradycją Kopernika podtrzymywaną przez kolejne pokolenia uczniów. To dzięki ich wysiłkowi udało się pomóc hospicjum Cordis w Mysłowicach, świetlicy środowiskowej Skrawek Nieba, Fundacji Szpiku Kostnego przy Uniwersytecie Medycznym w Katowicach oraz kilkorgu ciężko chorym dzieciom.
Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że koncerty są w całości przygotowywane przez uczniów – począwszy od znalezienia celu, przez projekt organizacyjny, przygotowanie występów i imprez towarzyszących. Wymaga to z ich strony olbrzymiego nakładu całkowicie bezinteresownej pracy, jak również sporych umiejętności organizacyjnych. Rola nauczyciela-opiekuna ogranicza się do opieki i pomocy w sprawach, które wymagają udziału dorosłych.
Zeszłoroczny koncert odbył się 25 lutego 2011r. w Miejskim Domu Kultury w Szopienicach, z którym od kilku lat współpracujemy. Jego beneficjentem był pan Janusz Dziadecki, 27-letni górnik z Gliwic, który we wrześniu ubiegłego roku stracił w wypadku obie nogi. Jego dramat potęguje fakt, iż od kilku lat jest on także rodziną zastępczą dla młodszego rodzeństwa. Jak napisała na stronie internetowej szkoły jedna z uczennic „trudno wypełniać obowiązki rodzicielskie, gdy jest się osobą niepełnosprawną i nie ma możliwości powrotu do pracy”.
Celem tegorocznego , dziesiątego już koncertu jest pomoc sześcioletniej Zuzi chorej na pęcherzowe zakażenie skóry. Jest to rzadka choroba genetyczna ( w Polsce choruje ok. 500 osób, głównie dzieci), która objawia się obumieraniem naskórka nie tylko na zewnątrz, ale także wewnątrz organizmu. Zuzia ma zaatakowany przełyk, co uniemożliwia jej normalne odżywianie. Pieniądze zebrane podczas koncertu mają ulżyć jej cierpieniu głównie poprzez możliwość zakupu specjalnych opatrunków.
W programie koncertu przewidujemy występy naszych szkolnych solistów i zespołów, które przygotowują repertuar odpowiadający zainteresowaniom zarówno młodej, jak i tej nieco starszej publiczności. Przewidujemy występy taneczne, śpiewy i utwory instrumentalne. Głównym punktem programu będzie musical „Mamma mia” w wykonaniu naszych uczniów i zaproszonych gości. Podczas koncertu będzie także przeprowadzona aukcja, na której zlicytujemy ofiarowane przez darczyńców przedmioty.
Myślimy, że idea koncertów, w przygotowaniu których uczestniczą niemal wszyscy uczniowie szkoły jest ze wszech miar godna popularyzacji. Pokazuje, że dzisiejsza młodzież nie jest tak bezduszna i egoistyczna jak się powszechnie sądzi, że potrafi dostrzec wokół siebie ludzi potrzebujących. W dobie konsumpcyjnego podejścia do życia daje także przykład nam, dorosłym, że warto poświęcić trochę czasu czy talentu, i chociaż w niewielkim zakresie zrezygnować ze swoich potrzeb, aby pokazać, że świat może być lepszy.
Będziemy wdzięczni za każdy rodzaj wsparcia, jakiego zechcą nam Państwo udzielić.
Organizatorzy
Zuzanna Plewa
Zuzia jest 6-letnią dziewczynką chorą na Epidermolysis Bullosa (EB) czyli pęcherzowe oddzielanie się naskórka. Jest to bardzo rzadka choroba genetyczna charakteryzująca się powstawaniem pęcherzy samoistnie lub po niewielkim urazie mechanicznym. Pęcherze pojawiają się nie tylko na całym ciele lecz również wewnątrz organizmu. W przypadku Zuzi wystąpiły one w przełyku doprowadzając do jego zwężenia. Spowodowało to, że nie może doustnie przyjmować posiłków konieczne jest założenie gastrostomii. Całe ciało pokryte jest trudno gojącymi się ranami. Konieczne, więc są codzienne zmiany specjalistycznych opatrunków. Jest to bardzo bolesny i czasochłonny proces powtarzający się każdego dnia.
Pomimo swojej choroby Zuzia jest bardzo wesołą i bardzo dzielną dziewczynką. Właśnie jak wszyscy rówieśnicy zaczyna swój pierwszy rok szkolny. Bardzo lubi rysować i malować, choć jest to dla niej utrudnione zadanie. Dzieci chore na EB – „Dzieci Motyle” z uwagi na ich wrażliwą skórę tak jak skrzydła motyla. Dzięki naszemu Koncertowi Charytatywnemu możemy jej pomóc materialnie jak również dodać sił do dalszej walki z chorobą.
Pragnę dodać, że stowarzyszenie debra jest jedynym w polsce stowarzyszeniem zajmującym się pomocą dla chorych na eb. założonym przez przemysława sobieszczuka. w początkach działalności stowarzyszenia dużym wsparciem była nasza absolwentka krystyna bochenek. ofiarowując pomoc kontynuowalibyśmy rozpoczętą nią pracę jej wielkiego serca.
Epidermolysis Bullosa
Czym jest EB? Jest to grupa genetycznie uwarunkowanych chorób pęcherzowych skóry charakteryzujących się powstawaniem pęcherzy samoistnie lub po niewielkim urazie mechanicznym. Choroba jest wynikiem nieprawidłowego połączenia naskórka i skóry właściwej. Główne objawy kliniczne związane z EB spowodowane są mechaniczną wrażliwością skóry. Stąd tendencja do powstawania zmian skórnych, do których w pierwszym rzędzie należy zaliczyć pęcherze. Tworzenie się pęcherzy i blizn w okolicach palców dłoni i stóp prowadzi do ich przykurczów i zrostów. Objawy skórne nie są jedyną konsekwencją EB. Zmiany pojawiają się także wewnątrz ciała powodując powstanie pęcherzy, nadżerek, blizn, zrostów prowadzących do przewężeń także i w obrębie przewodu pokarmowego, dróg moczowych, płuc.
Chorobie towarzyszy wiele powikłań: wtórne zakażenia skóry, niedożywienie, anemia, zaburzenia widzenia-uszkodzenie rogówki, próchnica zębów, nowotwory skóry. Opieka nad pacjentem wymaga interdyscyplinarnego zespołu złożonego specjalistów z zakresu dermatologii, chirurgii, gastroenterologii, walki z bólem, fizjoterapeuty, dietetyka, hematologa, psychologa. Niestety w warunkach naszej służby zdrowia jest to w chwili obecnej niedostępne dla tak doświadczonych przez ból i cierpienie – „Dzieci motyli”.
Czy możemy coś zmienić?
Czy ma sens nawet niewielka pomoc?
Niech każdy z nas zadając sobie te pytania wsłucha się w słowa prof. Juliana Aleksandrowicza, który na podobne pytanie odpowiedział: „Ma wielki sens posadzenie jednego drzewa, gdyż obraz naszej planety bez tego jednego posadzonego drzewa jest niepełny”.
W dzisiejszych czasach przy ciągłym rozwoju medycyny, nowoczesnych technologii jesteśmy bezradni wobec cierpienia, ale posiadamy jeden lek działający na każde schorzenie – „Serce otwarte na drugiego człowieka”. Lek ten można stosować bez recepty.
Dodatkowe informacje: www.debra-kd.pl
Małgorzata Iwańczak