foto: autor chciał pozostać anonimowy

Niedawno kurs starszy powrócił z obozu wędrownego po Bieszczadach i Beskidzie Niskim. Były drewniane cerkwie, stare cmentarze, opuszczone wsie i bezdroża. Było trochę deszczu i było też słońce, tak jak podczas tej wędrówki do źródeł Sanu.