10-12 grudnia: jeden weekend – dwa wyjazdy kursowe. Młodsi pojechali w Beskid Sądecki. Jak napisała Agnieszka „(…) w sobotę pierwszym punktem naszej trasy był wodospad Zaskalnik. Mieliśmy też okazję podziwiać przepiękne panoramki, jak się później okazało – tylko przez chwilę. Na całym szlaku do schroniska PTTK Przehyba pogoda – marzenie. Potem jednak wszystko się odwróciło i panoramka z wieży widokowej na Radziejowej przedstawiała się mniej więcej tak, że powiedzieliśmy „co by było widać gdyby” i ruszyliśmy dalej. Na nocleg doszliśmy już po zmroku. Następnego dnia, wędrując z powrotem do Szczawnicy, zobaczyliśmy jeszcze kamień, na którym według legendy przysiadła sama św. Kinga. Po drodze jeszcze panoramka spod Bereśnika, a następnie zwiedzanie Szczawnicy. To był bardzo udany weekend!”
W tym czasie starsi kursanci byli w paśmie Policy. Ola zrelacjonowała ten wyjazd tak: „(…) rozpoczęliśmy w piątkowy wieczór w Skawicy, aby Chodnikiem Zbójnickim Józefa Baczyńskiego dotrzeć do najdłuższej w Beskidzie Żywieckim Jaskini Oblica. Kolejny dzień upłynął na ćwiczeniach orientacji w górskim terenie i chodzeniu poza wyznaczonymi szlakami, a także na poznawaniu historii walk oddziałów partyzanckich AK w rejonie Pasma Policy i odwiedzeniu m.in. mauzoleum partyzanckiego, kapliczki Matki Bożej AK-owskiej oraz pomnika znajdującego się na Przełęczy Malinowe, upamiętniającego walki partyzanckie w czasie II wojny światowej. Niedziela to dzień, w którym zdobyliśmy Policę (1369 m n.p.m.) – najwyższy szczyt całego pasma, a także dotarliśmy do Wodospadu na Mosornym Potoku, jednego z najwyższych w całych Beskidach (…)”.
Był to niewątpliwie pożytecznie spędzony czas. Kursanci dziękują przewodnikom i przesyłają zimowe pozdrowienia.
W relacji wykorzystałem obszerne fragmenty tekstów Agnieszki Wszołek i Aleksandry Łapszyńskiej. Autorzy zdjęć: Jacek Indeka, Agnieszka Wszołek, Aleksandra Łapszyńska.